

Założenie było proste: stworzyć nowy kolagen. Problem — równie oczywisty: rynek jest tak nasycony, że większość produktów wygląda i komunikuje się bardzo podobnie. Dlatego pierwszym wyzwaniem było nie samo zaprojektowanie produktu, ale znalezienie sposobu, by ta marka mogła zaistnieć i zostać zapamiętana. Szukaliśmy więc kierunku, który pozwoli wyjść poza estetykę typowych suplementów i zbudować coś wyjątkowego. To był punkt wyjścia: wyróżnić się w miejscu, w którym pozornie nie ma już na to przestrzeni.
Aby stworzyć coś świeżego, musieliśmy zrozumieć, dlaczego kobiety w ogóle sięgają po kolagen. Odpowiedź okazała się nieoczywista: nie tylko dla efektów, ale dla poczucia troski o siebie. To przesunięcie perspektywy wyznaczyło kierunek całej marki. Estetyka miała być czysta i kosmetyczna, a doświadczenie produktu elementem codziennej pielęgnacji.
Z tak postawionego celu powstała marka, która redefiniuje swoją kategorię i staje się elementem rytuału piękna. Collagen One to projekt zbudowany od fundamentów: wymyśliliśmy nazwę, opracowaliśmy smak, stworzyliśmy strategię i identyfikację wizualną, zaprojektowaliśmy opakowania, przygotowaliśmy sesję zdjęciową w naszym studio eyeshot i uruchomiliśmy sklep internetowy. Wszystko po to, aby stworzyć produkt, który wygląda jak kosmetyk premium, a działa jak suplement najwyższej jakości. Dzięki temu Collagen One nie tylko wyróżnia się na półce — tworzy zupełnie nowy sposób myślenia o kolagenie.

















Collagen One pokazuje, że nawet w nasyconej kategorii można zbudować markę, która wyraźnie się wyróżnia – kiedy analiza, strategia, identyfikacja i doświadczenie produktu tworzą spójny, przemyślany system. Takie podejście pozwoliło stworzyć mocny fundament, dzięki któremu marka umacnia swoją pozycję na polskim rynku i jednocześnie przygotowuje się do debiutu na rynkach zagranicznych.